"Łódź błogości"
Bzy.. Pustkę na wietrze muskają.
Motyle swym tańcem.. się w Niej zatapiają.
Kwiaty to dla Niej.. tak rozkwitają.
Ptaki o Tym.. wszystkim co dzień śpiewają.
To uczucie z dzieciństwa,
że ktoś we mnie mieszka-
zapomniane- Teraz się odnawia.
Boże kłaniam się, miejsce Ci robię.
Łódź zawsze była pusta,
a śniłem, że płynę nią ja.
Steruje jednak Wspaniałość.
W oceanie błogości trwam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz